sobota, 28 grudnia 2013

#2 Nowinki

Accueil!
Święta, święta i po świętach.
Czas na mały zastrzyk mojej kultury ;3


1. "Baczyński" w reżyserii i scenografii Kordiana Piwowarskiego
Pewnie Ameryki nie odkrywam, ale chcę Was zachęcić do obejrzenia tego filmu 
(Ci, którzy obejrzeli, odrobili zadanie domowe z języka polskiego i, mam tu na myśli przyszłych maturzystów, mogą pochwalić się znajomością tego filmu podczas ustnej prezentacji maturalnej).
Jednak zanim sięgniecie po ten film, radzę zaznajomić się z twórczością poety, bo to cenna pomoc do zrozumienia filmu.
"I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc, i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło"
 * tu link do recenzji, która Was usatysfakcjonuje


2.  Mela Koteluk
Zachwycam się nią od dobrych dwóch miesięcy. Replay.
Ten głos, nietuzinkowe teksty i melodie, których pozazdrościłby zagraniczny wokalista z gatunku indie pop. Urzekła mnie swą autentycznością i skromnością. I nawet jej postać nawiązuje do powyższego filmu, bo wraz z Czesławem Mozilem zaśpiewali piosenkę promującą film.
Jak najbardziej na propsie ;3


3. The Ellen Show
Mój przyjaciel wstawił na facebooka filmik ze słodkimi, rapującymi dziewczynkami, które wykonały swój performance w programie u wspomnianej Pani.
Myślę sobie - chcę więcej. 
Tu już dziewczynki mnie zniesmaczyły i cała sympatia uleciała.
Klik - inne gwiazdy, które odwiedziły Ellen.
I z każdym odcinkiem coraz bardziej podobało mi się to show.
Zabawne, są wykony gwiazd na żywo (co sobie bardzo cenię) i po prostu - takie to amerykańskie; na luzie, z dystansem, zjadacz czasu.
* w kolejnym odcinku zagości u Ellen Justin Timberlake
** czy Ellen nie przypomina Wam trochę Sue Sylvester z Glee?


4. "Dziewczyna z szafy" - reżyseria + scenariusz = Bodo Kox
Debiut Magdaleny Różańskiej.
Zachwycająca rola Wojtka Mecwaldowskiego (zresztą nagrodzona).
A film?
Tego w Polsce nie było. 
Naczytałam się wiele recenzji, ale moja opinia nadal została nienaruszona : uśmiałam się, wzruszyłam się, zobaczyłam ciekawe efekty specjalne i nie zmarnowałam tych 90 minut. 
Możliwe, że stoję po linii obrony dla tego filmu, bo porusza problem inności we współczesności, co tyczy się mojej osoby. Bo jak to kiedyś kolega podważył mój autorytet, mówiąc : Ty masz inny mózg.

5. Na koniec - nowy (z września, ale kompletnie zapomniałam o nim wspomnieć,
 a nie odpuszczę sobie tego grzechu)
 album
Kings Of Leon
Mechanical Bull

 Tych Panów nie muszę przedstawiać.
Album? Kompletnie w innym klimacie niż pozostałe. Recenzje dudnią : dobry powrót grupy, ale to już nie to samo. I dobrze! Panowie się rozwijają! Mnie bardzo ujęła ta nowa forma : brzmienie oraz teksty. Za całość dostają ode mnie 15/10, a poniżej kilka wisienek :

*my favourite

Owszem - rozpisało się dziewczę, ale od ostatnich #Nowinek minął miesiąc;
pełen wolnego czasu, a zatem kulturalne wypełniacze były mile widziane.
Mam ich o wiele więcej, ale co za dużo, to niezdrowo.
See ya!

2 komentarze:

  1. Nie lubię Meli.. Jakoś tak mi za bardzo przypomina Kasię Nosowską. I to nie źle, ale już jedna Kasia N. jest. Uwielbiam Ellen, oglądam KAŻDY odcinek. To też dziewczynki znam już od dwóch lat. Na początku mnie to bawiło, teraz jestem przerażona głupotą rodziców, które wciskają swoje dzieci tak mocno w brutalny świat amerykańskiego show biznesu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mela podobna do Nosowskiej - nawet na to nie wpadłam! Ale coś w tym jest.

      Ja również na początku spoglądałam na nie z dystansem, ale tak jak napisałam - kolejne odcinki z ich udziałem po prostu były, hmm, żenujące? Tak :)

      Usuń