Bo chyba przyznacie mi rację, że każdy ma takich; ukochanych, do których lubimy (wiecznie!) powracać.
METRYCZKA
*kto to?* Wikipedia podpowiada, że jest to amerykański rockowy zespół powstały w sierpniu 2011 roku
*co grają?* to wcale nie jest rock. to jest rockowa alternatywa; trochę indierock. to, co słuchaczowi w duszy gra
*co oznacza nazwa?* język angielski podpowiada okolicę czy sąsiedztwo; w pozostałych językach również tłumaczy się podobnie
*co oznacza nazwa?* język angielski podpowiada okolicę czy sąsiedztwo; w pozostałych językach również tłumaczy się podobnie
*a metaforycznie* jak dla mnie to odzwierciedla klimat ich brzmienia; każdy odnajdzie jakąś cząstkę siebie, nie ma w tym wszystkim jakiejś przesady, a panowie z zespołu
wydają się typami *z sąsiedztwa*
ALBUMY
Tak to wygląda :
1. I'm Sorry... - EP (2012)
2. Thank You - EP (2012)
3. I Love You (2013)
"Świeżaki", ale niezwykle zdolne.
Zachwycili wszystkich swoją odmiennością i szczerością przekazu.
Mówiąc krótko - debeściaki.
Zachwycili wszystkich swoją odmiennością i szczerością przekazu.
Mówiąc krótko - debeściaki.
Skąd oni w moim życiu?
Natknęłam się na Sweater Weather na facebookowej tablicy koleżanki. Nie zdarza mi się odsłuchiwać utworów z tablic, ale moją uwagę przykuło zdjęcie w tle nagrania (patrz powyżej/powyżej). Internety podpowiadają, że odwrócony dom to symbol nawiązujący do nazwy jak i przeżyć jakie człowiek doznaje, słuchając ich utworów. Jeśli ktoś przyjrzał się zdjęciu powyżej to również dostrzeże swym sokolim okiem *znak Boga*, który widnieje nie tylko na ciele wokalisty, ale również na banerze (powyżej/powyżej). A serducho zapewne nawiązuje do tytułu albumu oraz tematyki zawartej w utworach.
Let's go, w tle *Piosenka o swetrze* (jak zwykłam ją nazywać). I z oczu popłynął potok łez.
I po dzień dzisiejszy mam ciary, kiedy słucham tego utworu.
Ba - nawet kiedy wykonuję cover tegoż kawałka
(może kiedyś się nim podzielę :p)
Next, the best
I cover, którego słucham od 2 miesięcy i nie mogę się pozbyć z mojej główy->
Jest jeszcze...
... oraz oczekiwanie na kolejny krążek THE NBHD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz