***
A z moich nowości przedstawiam Wam . . .
1. Dobre. Polskie. Elektroniczne. On i ona. Niekonwencjonalność. Dźwięki mówią same za siebie.
2. Polskie kluski (w wolnym tłumaczeniu, hehe). Z internetu na sceny ważnych festiwali. Można? Można. "W naszych tekstach nie ma nic bez sensu". Czyli - świeżość, młodość, mądrość. Dzięki Tomku za zapoznanie mnie z nimi :*
3. Przyjemny alternatywny rock. Nie ma utworu, który by mi się nie podobał. Mam na myśli obydwa krążki "Holy Weather" i "Civil Twilight".
4. Od początku *szału* na czwarty sezon AHS. Towarzyszy mi dzień w dzień. Tak psychodeliczna. Tak magiczna. Inna. Zresztą nie można było spodziewać się niczego innego po tak nietuzinkowej artystce. Akordeon robi tutaj swoje.
5. Kolejne uzależnienie. Nie umiem opisać tych dźwęków. I emocji jakie we mnie wywołują. Chyba mam wtedy ochotę tańczyć w tak dziwaczny sposób jak ona.
6. Zaczęło się od wersji powyżej. Lecz teraz nie potrafię powiedzieć czy wolę akustyczną czy studyjną wersję. Szkoda, że nie ma jej już w TheVoice ;<
7. Taki przyjemny hip-hop. Dla odmiany coś z innego gatunku niż zazwyczaj. Aż sama się dziwię, że zaczęłam słuchać takiej muzyki. Co nie znaczy, że jest gorsza. Spoko rytmy.
***
Na koniec coś polskiego, elektryzującego - prosto ze studia Kuby Wojewódzkiego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz